Nie ma zbyt wiele chórów, które dożyły takiego jubileuszu. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy muzyka chóralna – piękna, lecz trudna – nie cieszy się powodzeniem u śpiewaków amatorów.
Koncert jubileuszowy odbył się w Bazylice p.w.św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy w sobotę 24 listopada 2018 r. o godz. 17.15, by zakończyć przed Mszą św. Poprzedzony był żmudnymi i różnorodnymi przygotowaniami, głównie wokalnymi oczywiście.
Trzeba jednak było także wykonać wiele innych działań, by jubileusz nabrał należytej oprawy. Dyrygent chóru p. Dariusz Rynkowski wraz z Zarządem przygotowali na tę okazję kilka drobnych upominków dla członków chóru, by na długo mieli to wydarzenie w pamięci. Opracowano wzory i zamówiono: magnesy z logo chóru, smycze z okazji jubileuszu Vincentinum, podziękowania w formie dyplomów dla każdego chórzysty ( w zależności od stażu wokalnego były kategorie złota, srebrna,brązowa), fotografię chóru w ramce. Pani Wisława Podstawska z tej też okazji opracowała i wydała pozycję literacką „Piórko na języku” przedstawiającą osobiste refleksje na temat życia chóru, niektórych wydarzeń z jego życia i dokumentację fotograficzną Vincentinum.
Chór otrzymał także nagrodę upamiętniającą tak zaszczytny jubileusz, którą w imieniu Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy wręczył dyrygentowi prezes Towarzystwa pan J. Derenda.
Z okazji Jubileuszu zaprosiliśmy kilka ważnych dla nas osób, z których wśród przybyłych byli np. pani profesor Elżbieta Wtorkowska – m.in. wykładowca Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, pan Jerzy Derenda – prezes Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy czy też ks. Jarosław Zieliński – opiekun chóru, a także ks. Tadeusz Wojtonis – wcześniejszy opiekun duchowy naszego zespołu.
Podczas koncertu chór wykonał 12 utworów. Profesor E. Wtorkowska podkreśliła później, że poziom wykonania i dobór repertuaru były bardzo dobre, różnorodne co do stopnia trudności i ambitne. To bardzo istotna dla nas opinia z ust takiego fachowca.
Teraz liczymy na to, że dotrwamy do kolejnego okrągłego jubileuszu – 100-lecia. To już niby blisko, ale to parafianie powinni się też postarać, żeby Vincentinum nie znikło z kart historii miasta z powodu braku chętnych do śpiewania.
ZDJĘCIA:
