Wakacje… to już! Większość z nas w końcu skorzysta z odpoczynku i wybierze się na
urlop – nad jezioro, morze, w góry, czy na rowery, pod namioty… Zmiana środowiska i
niemożność przewidzenia zdarzeń losowych to dobre powody do zaopatrzenia się we własną
apteczkę. Nie mamy pewności, czy w potrzebie znajdziemy w pobliżu otwartą aptekę.
Warto rozpocząć od standardowego wyposażenia, które zawsze może się przydać, tj.
bandaża elastycznego, którym możemy na przykład usztywnić bolącą kostkę. Tutaj
dodałabym również maść chłodzącą – przeciwbólową i przeciwobrzękową, np. Altacet, z
której można zrobić okłady. Do tego jałowe gazy opatrunkowe o różnej wielkości, które
możemy przyłożyć do krwawiącej rany. A czym oczyścić ranę? Najlepiej sprawdzi się
Octenisept. Bandażem dzianym możemy przymocować jałowy gazik, który nałożymy na
oczyszczoną ranę. Nie zapomnijcie spakować do apteczki nożyczek – przydadzą się do
odcięcia zbyt długiego bandażu lub kawałka plastra. O plastrach wspominać chyba nie trzeba
– mogą być już gotowe do użytku – w różnych rozmiarach – lub do cięcia. Zachęcam do
zakupu plastra papierowego, którym również łatwo można przymocować gazik w miejscu, w
którym nie zawiniemy bandaża. Jeśli ktoś ma ochotę rozszerzyć to wyposażenie, może
dołożyć do apteczki, np. folię termiczną, chroniącą przed wychłodzeniem, hydrożele na
oparzenia, chustę trójkątną, z której można zrobić temblak, rękawiczki jednorazowe, siatkę
opatrunkową, z której możemy zrobić „czapeczkę” na głowę przy zaopatrywaniu urazu, ale
również na rękę czy nogę.
A co z lekami? Wiadomo, że jeśli choruje się przewlekle, np. na nadciśnienie tętnicze,
cukrzycę, choroby serca i tak dalej, należy zabrać leki przyjmowane na stałe. Do apteczki
pakujemy również lek przeciwbólowy, np. paracetamol (Apap), Ibuprom czy Pyralginę (na
silne bóle). Rozkurczowo No-spę na bóle brzucha. Mogą przydać się również krople
żołądkowe. Znajdźmy miejsce na tabletki do ssania na gardło, ponieważ na wakacjach, przy
zmiennej pogodzie, łatwo złapać infekcję. Dlatego też warto zabrać coś na przeziębienie.
Należy jednak pamiętać, że lek typu Fervex zawiera już w sobie lek przeciwbólowy
(paracetamol – apap), więc nie należy ich dublować. W takich stanach uzupełniamy witaminę
C – czy to tabletkami musującymi typu Ascorvita, czy naturalnie – dużą ilością cytryn.
Niestety, na wakacjach często mogą nas dopaść również problemy żołądkowo-jelitowe.
Warto zaopatrzyć się w coś na biegunkę, np. Smectę czy węgiel aktywny (w ostateczności
Stoperan), ale także w probiotyki i elektrolity! Organizm, odwadniając się, traci ich bardzo
dużo i należy je uzupełnić, aby poczuć się lepiej. Ci, którzy źle znoszą podróż, na pewno
dobrze znają się z lekami typu Aviomarin czy Lokomotiv. Nie zapomnijmy o preparatach na
owady, które pomogą zapobiec ukąszeniom. Jeśli już się to wydarzy, można ukąszenia
posmarować żelem typu Fenistil. Problemem skórnym mogą być też oparzenia słoneczne
(starajcie się używać kremów z filtrem, wychodząc na słońce) – maść z panthenolem powinna
złagodzić nieprzyjemne odczucia z tym związane. Gdy wyjeżdżamy z dziećmi, warto
dorzucić do apteczki coś więcej, np. termometr, syrop czy wodę morską, pomocną w
odetkaniu nosa.
Chciałabym jeszcze wspomnieć o przygotowaniu listy chorób i leków przyjmowanych
na stałe. Mówimy tutaj zwłaszcza o osobach starszych i chorych przewlekle. Będzie to
pomocne, jeśli niezbędna okaże się wizyta u lekarza lub wezwanie pogotowia ratunkowego.
Na kartce zapisujemy swoje dane – imię, nazwisko, adres, telefon kontaktowy, a także numer
telefonu i stopień pokrewieństwa z osobą z rodziny do powiadomienia o naszym stanie
zdrowia. Spisujemy choroby przewlekłe i ważną przeszłość chorobową, np. nadciśnienie
tętnicze, cukrzyca, astma oskrzelowa, ale również stan po udarze mózgu (z informacją w
którym roku się to wydarzyło), stan po zawale mięśnia sercowego czy po usunięciu raka
piersi i tym podobne. Do tego leki, które przyjmujemy na co dzień wraz z dawkami. A także
alergie na leki, jeśli występują lub adnotację, że nie występują. Warto (a nawet trzeba)
dopisać datę sporządzenia takiego spisu, aby lekarze czy ratownicy wiedzieli, że spis jest
aktualny. Do karty dołączamy najświeższy wypis ze szpitala, jeśli takowy posiadamy. Można
poprosić lekarza rodzinnego o pomoc w przygotowaniu takiej informacji medycznej.
Nikt nie planuje się rozchorować ani skaleczyć na wakacjach. Sytuacje losowe jednak
zdarzają się i warto być przygotowanym na każdą ewentualność, aby dolegliwości nie
popsuły nam wyczekiwanego przez cały rok urlopu.
Życzę dużo zdrowia oraz bezpiecznych wakacji!
Dominika Grzonkowska
ratownik medyczna
(Duszpasterstwo Akademickie Stryszek)